A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon. Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem człowiekiem. Wtedy Piotr przemówił: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga. Wtedy odezwał się Piotr: Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my? I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa. Potem uprosili go, aby zabawił [u nich] jeszcze kilka dni.
Co znaczy dla Ciebie, że Bóg nie ma względu na osoby? Chyba zbyt często odnosimy to do tych, którym sami odmawiamy szacunku. Można powiedzieć, że czasem nawet chcielibyśmy, żeby Pan nie miał względu na niektóre osoby. Natomiast św. Piotr, napełniony Duchem, wyraża wielkie pragnienie Pana, by każdy człowiek dostąpił zbawienia, by każdy otrzymał prawdziwe życie. My też możemy się zdumieć, że Pan jest dobry aż tak i to nie tylko w stosunku do nas, ale naprawdę dla każdego człowieka '+' ks. Adam
Może wówczas,gdy sami czujemy się gorszym dzieckiem Boga?
OdpowiedzUsuńTo ,że innym jest lepiej gdy my cierpimy niekoniecznie ma związek z zazdrością,czy brakiem szacunku,
może raczej odbieramy naszą sytuację jako upokorzenie.....zwłaszcza gdy nie widać końca ,gdy jest coraz gorzej.Trudno to wszystko ogarnąć,zrozumieć.
Po części pewnie tak. Jednak świadomość niesamowicie szczodrej woli Boga pomaga w wychodzeniu ze skrajności. Wiedząc, że Bóg ogarnia każdego człowieka, nie mamy powodów ani do pychy, ani do kompleksów. Pozdrawiam
Usuń