I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.
Jedno zdanie na przedstawienie tak doniosłej tajemnicy? Św. Marek nie chciał wchodzić w tajemnicę, która dokonuje się w intymnej przestrzeni między Panem a każdym człowiekiem. Niebo to przecież nie jakaś odległa sfera, ale to więź miłości, w której Jezus przebywa po prawicy Ojca. Nie trzeba o tym dużo mówić, trzeba się bardzo otworzyć i pozwolić, by Pan sam odsłaniał przed nami tę tajemnicę. Jeśli sięgniemy do pierwszego czytania, to jest tam ciekawe pytanie Aniołów: dlaczego wpatrujecie się w niebo? Nie stój, nie czekaj bezczynnie, ale zacznij głosić Ewangelię, tak właśnie dzisiaj, bo kiedy chcesz zacząć. Nie będzie lepszego czasu. Jezus chce współdziałać z Tobą. On będzie Cię napełniał swoim Duchem, tylko zacznij '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.