Piotr w obecności braci, a zebrało się razem około stu dwudziestu osób, tak przemówił: Bracia, musiało wypełnić się słowo Pisma, które Duch Święty zapowiedział przez usta Dawida o Judaszu. On to wskazał drogę tym, którzy pojmali Jezusa, bo on zaliczał się do nas i miał udział w naszym posługiwaniu. Napisano bowiem w Księdze Psalmów: Niech opustoszeje dom jego i niech nikt w nim nie mieszka! A urząd jego niech inny obejmie! Trzeba więc, aby jeden z tych, którzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał z nami, począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do nieba, stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania. Postawiono dwóch: Józefa, zwanego Barsabą, z przydomkiem Justus, i Macieja. I tak się pomodlili: Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś, by zajął miejsce w tym posługiwaniu i w apostolstwie, któremu sprzeniewierzył się Judasz, aby pójść swoją drogą. I dali im losy, a los padł na Macieja. I został dołączony do jedenastu apostołów.
Bardzo często proroctwa traktujemy jako konieczność co do przyszłości: musiało się stać - powie św. Piotr. Jednak jego stwierdzenie nie oznacza, że nasz los z góry jest przesądzony. Każdy człowiek zachowuje swoją wolność, zawsze ma możliwość wyboru. Pan istnieje poza czasem i dlatego zna nasze wybory. Wiedział, że Judasz Go zdradzi, nie dlatego, ze taki był Jego plan, ale dlatego, że znał decyzję zdrajcy. Pan zna także nasze wybory, również te, które jeszcze przed nami, toteż może nam odsłaniać prawdę o nas, bez niszczenia naszej wolności. Zobacz, że także objawienia Maryi mają charakter warunkowy: jeśli ludzie się nie nawrócą, ściągną na siebie dramaty. Ludzkość nie musi zmierzać ku zagładzie, nie taki nasz los. Wolność jest wielkim darem i wielką odpowiedzialnością '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.