Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Dzisiejsza uroczystość wskazuje nam drogę do Chrystusa,
drogę przez Maryję, przez Maryję do Chrystusa. To że Maryja jest Królową
Polski, to nie tylko nasz przywilej, ale i ogromne zobowiązanie do służenia
Królowej naszej ojczyzny przede wszystkim poprzez pracę nad sobą, poprzez walkę
z naszymi wadami, poprzez ustawiczne rozwijanie się jako człowieka, jako ucznia
Chrystusa i jako dziecka Maryi. Nie wystarczy ucieszyć się z dzisiejszego
święta, bo uznać Maryję jako Królową, to przede wszystkim naśladować Ją w
codziennym życiu i razem z Nią służyć Chrystusowi. A służba Chrystusowi
najpełniej objawia się poprzez miłość do bliźnich. Uczestniczymy w cierpieniach
i krzyżu Chrystusa na wzór Maryi, gdy służymy Mu w najmniejszych braciach:
biednych i cierpiących. Biorąc na swoje ramiona krzyż cierpiącego brata,
dźwigamy krzyż samego Jezusa, który powiedział wyraźnie: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili. Z błogosławieństwem '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.