Jeśli jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli - jakaś
moc przekonująca Miłości, jeśli jakiś udział w Duchu, jeśli jakieś serdeczne
współczucie - dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same
dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, a niczego nie
pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w
pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. Niech każdy ma na
oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich!
Patrzenie poza własne sprawy to nie tylko kwestia walki z egoizmem. Bardziej sprawa wzajemnego zrozumienia. Dosyć łatwo przerzucamy własne poglądy, postawy, wybory na drugą osobę, usilnie wierząc, że tak musi być. Bycie we wspólnocie domaga się nowego rodzaju patrzenia. Nie tylko na to co widoczne dla oczu, ale co widoczne dla serca i to tej drugiej osoby. Jeśli jakaś moc Miłości, to warto zdobyć się na ten wysiłek '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.