
Dzisiejsza fragment Ewangelii to
krótki wykład na temat istoty życia chrześcijańskiego. Chrześcijanin to ktoś,
kto przyjmuje Jezusa i zanosi Go innym, tworząc wspólnotę miłości. O tym mówi
nam dziś Maryja, przemierzająca pośpiesznie górską krainę. Maryja, która zgadza
się zostać Matką Zbawiciela, staje się też Jego pierwszą Uczennicą. I
niesamowicie szybko podejmuje pierwsze lekcje.
Przyjmując Jezusa, nie zostawia
Go dla siebie, choć jest On Jej najcenniejszym skarbem. Wiara umacnia się, gdy
jest przekazywana – uczy Kościół, a Maryja pokazuje, jak tego dokonać. Mając
Jezusa w sercu udaje się w góry. Odnajdujemy tu obraz duchowej wspinaczki
Maryi, która napełniona Duchem Świętym, podejmuje wytrwałą współpracę z
powierzoną Jej łaską. Ta współpraca wyraża się w dzieleniu się szczęściem z
nadejścia Boga Emanuela, Boga, który jest z nami oraz w miłosiernej miłości
świadczonej drugiemu człowiekowi. I to jest sedno naszego życia w Chrystusie. Życie
duchowe nie jest pasmem radosnych uniesień i fantastycznych wizji, jak czasem
zdarza nam się myśleć. Życie duchowe to droga przez góry; droga wymagająca
poświecenia, zaangażowania, odwagi i wytrwałości. W taką podróż zaprasza nas
Jezus, co więcej, obiecuje swoje towarzystwo i pomoc. Takie ma być nasze
chrześcijańskie życie. Przyjmujemy Bożą miłość, by w niej wzrastać i by się nią
dzielić. Nasz trud, niezbyt popularne dzisiaj poświęcenie, ofiara, to wszystko
co składa się na naszą duchową wspinaczkę, mogą być owocne, jeśli są
zakorzenione w Chrystusie, jeśli wypływają z naszej więzi z Nim i jeśli
prowadzą do wspólnoty. Czy Elżbieta potrzebowała pomocy Maryi? Tego nie wiemy,
ale z całą pewnością możemy powiedzieć, że potrzebowała Jej doświadczenia Boga
i Jego mocy. I to jest nasze zadanie, by z wyobraźnią miłosierdzia zanosić
Chrystusa wszędzie tam, gdzie chce być zaniesiony '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.