Jezus powiedział do swoich uczniów: „Uważajcie na siebie,
aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk
doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak potrzask.
Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie
więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co
ma przyjść, i stanąć przed Synem Człowieczym”.
Dzień ostateczny przychodzi. To pewne. Nie wiadomo tylko, jakim dla nas się okaże. I to nie z powodu naszej niewiedzy co do przyszłości. Odpowiedź kryje się w nas. To my decydujemy, jakim jest dzień nasz ostatni. Jeśli chcemy żyć z Jezusem, to nie ma znaczenia, kiedy ten dzień przyjdzie i na pewno nie musimy się go obawiać. Jutro kolejny Adwent, może już ostatni. Warto coś zrobić '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.