Jezus powiedział do swoich
uczniów: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed
ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca
waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą,
jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili.
Zaprawdę powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz
jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna
pozostała w ukryciu. A Ojciec twój który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się
modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic
wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę powiadam wam:
otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec
twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni
jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą.
Zaprawdę powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś gdy pościsz, namaść sobie
głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który
jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.
Słysząc tę
Ewangelię zawsze zastanawiam się, jak pogodzić działanie w ukryciu z nakazem
misyjnym, z dawaniem świadectwa. Gdyby wszystko robić absolutnie w ukryciu, to
nie byłoby procesji choćby z okazji Bożego Ciała, nie żegnalibyśmy się,
przechodząc obok kościoła. Kluczowe wydają się być powtarzane jak refren słowa:
a Ojciec twój, który widzi w ukryciu. Tym co, oczyszcza bądź niszczy nasze
działanie jest intencja. Jeśli robimy coś dla Boga, dla Ojca, który widzi w
ukryciu, to nasze działania, choć podejmowane publicznie, pozostają w ukryciu,
bo nasza ofiara, nasze serce są ukryte, to znaczy znane tylko Bogu '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.