Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pokój zostawiam wam,
pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży
serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i
przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do
Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to
nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił,
nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale
niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec
nakazał”.
Dar jezusowego pokoju nie ma nic wspólnego ze świętym spokojem. Ten pokój to harmonia, jedność, świętość, zaufanie i miłość. A wszystko przekazane w delikatnym powiewie Bożej potęgi. Niezwykłe są te Boże paradoksy. Ale taki właśnie jest nasz Pan. Całkowicie przekracza nasze myślenie, pojmowanie, wyobrażenie. Bo jest Miłością, a Miłość można przyjąć tylko w miłości '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.