"Zyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy
wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w drobnej
rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest
nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie
niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy?
Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze?
Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a
drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie
służyć Bogu i Mamonie”.
Cel nie uświęca środków, a zatem gdyby dobra materialne były
złe, nie mogłyby służyć dobru, choćby tworzeniu więzi międzyludzkich.
Niegodziwość mamony bierze się z niebezpieczeństwa, jakie z sobą niesie. Chodzi
tu zwłaszcza o oderwanie wzroku od nieba i skierowanie się ku temu światu. Mamy
tendencje do otaczania się rzeczami, do gromadzenia rzeczy. Jeśli tego nie kontrolować,
to rzeczy wygrają z osobami, ziemia z niebem, a bożki z Bogiem. I to jest
niegodziwe, by porzucać żywego Boga dla martwych spraw. By tę niegodziwość zastopować
Pan Jezus daje nam dzisiaj proste i konkretne wskazanie: po pierwsze – używaj rzeczy
dla zyskiwania przyjaciół, a nie odwrotnie „Zyskujcie sobie przyjaciół
niegodziwą mamoną”. Po drugie: posługuj się rzeczami, mając przed oczami cel
ostateczny – Niebo „aby przyjęto was do wiecznych przybytków”. Po trzecie: ćwicz
swoją prawość na rzeczach, na drobnych sprawach; zadbaj o sumienność, uczciwość,
wierność w małych sprawach, abyś okazał się taki w rzeczach istotnych '+' ks. Adam
Dobrego dnia.
OdpowiedzUsuń