piątek, 26 września 2025

Pan mój

Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: „Za kogo uważają Mnie tłumy?” Oni odpowiedzieli: „Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał”. Zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?” Piotr odpowiedział: „Za Mesjasza Bożego”. Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: „Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie”.
Nie wystarczy, że ktoś zobaczy w Jezusie Nauczyciela, cudotwórcę, proroka, Mistrza. Jeśli Jezus nie zostaje przyjęty jako Pan i Zbawiciel, to droga wiary daleko nie zaprowadzi. A nie doprowadzimy innych do uznania Jezusa jako Pana, jeśli najpierw sami Go nie uznamy Panem. I tu rodzi się pytanie o nasze przeżywanie wiary, o nasze odniesienie do Jezusa, o nasze dzielenie się Ewangelią. Czy Jezus jest twoim Panem? Czy rzeczywiście wierzysz, bo wybrałeś Jezusa? '+' ks. Adam

1 komentarz:

Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.

Free Contact Form