A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: Wiecie, że władcy narodów
uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was.
Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym
sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie
niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby
Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.
Dzisiejszy fragment jest wymownym świadectwem logiki Ewangelii, tak różnej od logiki tego świata. Wciąż przejmujemy się tak wieloma sprawami, czasem boimy się o przyszłość, układamy sobie plany, wijemy bezpieczne gniazda. Pan pokazuje, że to wszystko jest marnością. Nikt nie lubi być ostatni, a właśnie wybór ostatniego miejsca otwiera nas na łaskę. Nie mówię, że dzieje się to automatycznie, ale na pewno chęć bycia na końcu porządku tego świata niezmiernie sprzyja podjęciu woli Boga '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.