Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja
żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele,
jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował
mnie i samego siebie wydał za mnie.
Żeby żyć w Chrystusie, najpierw trzeba pozwolić razem z Nim przybić się do krzyża. Chcemy pięknych doświadczeń, wzruszających chwil, chcemy odczuwać Bożą mocą, a zapominamy o pierwszym kroku. Nie ma zmartwychwstania bez śmierci. Musisz umrzeć dla świata, dla ciała, dla grzechu, nawet dla siebie samego, byś mógł żyć dla Chrystusa. Proś z całego serca, by obumarło w Tobie to wszystko, co nie pochodzi od Pana. Nie bój się; niech zginie wszystko, co nie podoba się Bogu, a wtedy poznasz smak prawdziwego życia, w którym nie liczy się nic poza Panem. Życzę Ci takiej wiary, byś tęsknił tylko za Jezusem, nawet gdy inni, bliscy, przyjaciele, znajomi będą znacząco pukać się w czoło na Twój widok. Żyj nadal w tym świecie, ale nie dla tego świata '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.