Synu, jeśli przyjmiesz moje nauki i zachowasz u siebie wskazania, ku
mądrości nachylisz swe ucho, ku roztropności nakłonisz swe serce, tak,
jeśli wezwiesz rozsądek, przywołasz donośnie rozwagę, jeśli szukać jej
poczniesz jak srebra i pożądać jej będziesz jak skarbów - to bojaźń
Pańską zrozumiesz, osiągniesz znajomość Boga. Bo Pan udziela mądrości, z
ust Jego - wiedza, roztropność: dla prawych On chowa swą pomoc, On -
tarczą żyjącym uczciwie. On strzeże ścieżek prawości, ochrania drogi
pobożnych. Wtedy sprawiedliwość pojmiesz i prawość, i rzetelność - i
każdą dobrą ścieżkę.
Widzisz, wiara to nie tylko tak ciągle oczekiwane przez nas uczucia, te wszystkie ochy i achy, to nieustanne oczekiwanie, by coś się działo. Wiara ma czerpać z rozsądku i roztropności. To właśnie mądrość prowadzi do bojaźni Bożej, a nie zachwyty nad nią. Popatrz na swoje życie i zastanów się, co się dla Ciebie naprawdę liczy: spotkanie Boga czy dobre samopoczucie, pełnienie woli Pana czy ciągła aktywność, bycie dobrym czy bycie zadowolonym. Proś Pana o rozum, który poprowadzi Cie do poznania Boga '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.