Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie każdy, który Mi
mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia
wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha
i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował
na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten
dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych
słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem
nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki,
zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki.
Jako dla laika, budowa na piasku wydaje się mi łatwiejsza. Piach jest zdecydowanie mniej pracochłonnym materiałem niż skały, zwłaszcza wysokie. Tak przynajmniej wygląda to na pierwszy rzut oka. I rzeczywiście dosyć często idziemy za tym, co wydaje się prostsze, mniej męczące. I jak się okazuje tajemnica tkwi w środku, a nie z wierzchu. Budowanie siebie na skale nie jest najprostszym zajęciem, bo przecież, czasem lepiej nie wiedzieć, czyż nie? A jednak tylko taka praca daje gwarancję, że nie popłyniemy z byle strumykiem, o wichrach nie wspominając '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.