Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go
na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął głęboko w duszy i
rzekł: Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę powiadam wam: żaden znak nie
będzie dany temu plemieniu. I zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i
odpłynął na drugą stronę.
Jest w tym fragmencie pewna granica. Pan ciągle wychodzi naprzeciw, nieustannie szuka człowieka, wciąż zaprasza do głębokiej przyjaźni. Jednak przychodzi chwila, gdy czas się wypełnia. Jezus odpływa na drugą stronę. Czas jest nam dany, ale ma on swój koniec. Dlatego tak ważne jest, by nie stracić ani chwili, bo niewiadomo, która okaże się ostatnią '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.