Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko,
co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: "Pójdźcie wy sami
osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco". Tak wielu bowiem przychodziło i
odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu. Odpłynęli więc łodzią na
pustkowie, osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i
zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich wyprzedzili. Gdy Jezus
wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie
mające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu sprawach.
Niesamowite
jest, że Pan Bóg naprawdę myśli o wszystkim i że w Bożym planie panuje porządek,
obejmujący całego człowieka. Odpoczynek w Bożym zamyśle nie jest zwykłym
brakiem pracy, brakiem aktywności czy nawet przerwą w ewangelizacji. Jest on odpowiedzią na potrzeby całego
człowieka, jako istoty cielesno-duchowej. Nasze ciało potrzebuje odpoczynku i
nasza dusza potrzebuje odpoczynku. Ważne jednak, byśmy umieli odpoczywać.
Pomyślicie – nic prostszego! A jednak. Jezus mówi – wypocznijcie nieco. To
‘nieco’ jest ważne. Wbrew pozorom nie potrzebujemy długiego odpoczynku, a
regularnego. Po
drugie – idźcie osobno, na pustkowie. Jesteśmy istotami wspólnotowymi, co nie znaczy,
że nie potrzebujemy czasu na osobności. Pustkowie jest dla nas zachętą do tworzenia przestrzeni
ubogiej w bodźce zewnętrzne. Na taki luksus
warto sobie pozwolić '+' ks. Adam
Szkoda, że ciągle brakuje czasu na wspólny odpoczynek, bo praca w większości go odbiera, bo nawet w niedzielę trzeba iść do pracy.
OdpowiedzUsuńAno szkoda. Z drugiej strony, trzeba zaufać, że nawet w sytuacjach maksymalnie napiętych, Pan daje światło, by znaleźć rozwiązanie.
Usuń