Przez Jezusa składajmy Bogu ofiarę czci ustawicznie, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię. Nie zapominajcie o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż cieszy się Bóg takimi ofiarami. Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. Niech to czynią z radością, a nie ze smutkiem, bo to nie byłoby dla was korzystne. Bóg zaś pokoju, który na mocy krwi przymierza wiecznego wywiódł spomiędzy zmarłych Wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego Jezusa, niech was uzdolni do wszelkiego dobra, byście czynili Jego wolę, sprawując w was, co miłe jest w oczach Jego, przez Jezusa Chrystusa, któremu chwała na wieki wieków! Amen.
Zwłaszcza ta wzajemna więź mnie niepokoi, a właściwie jej brak. Od czasu do czasu słyszę utyskiwania, jak to dawniej lepiej bywało, bo ludzie jacyś tacy milsi, a i na kawę było do kogo iść, a i zażyłość większa. Coś w tym jest. Ale kiedy pytam się: kiedy ostatni raz byłeś u kogoś? - to słyszę: no ja to nie mam czasu. Widzisz, Bóg cieszy się takimi ofiarami. Cieszy się, gdy zauważasz drugiego człowieka i gdy przyjmujesz go z radością. W ogóle za mało tej radości w naszym życiu. Wciąż pędzimy, wciąż się trudzimy; a kiedy przyjdzie czas, żeby żyć? Nie mów, że nie ma powodów do radości, co najwyżej ich nie dostrzegasz. Bądź posłuszny Bogu, a radość powróci '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.