Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry
pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem,
którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i
ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka dlatego, że jest
najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce
moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie
moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te
muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, nastanie jedna owczarnia, jeden
pasterz.
Staje dziś przed nami Dobry Pasterz, dosłownie też – piękny pasterz.
Jak rozumieć to piękno, zwłaszcza do pasterskich zadań? Piękno Boga to Jego
harmonia, jedność i wolność. Jezus pozostaje piękny także wtedy, gdy nieludzko
został oszpecony Jego wygląd, gdy nie miał blasku ni wdzięku, by się nam
podobać. Bo zawsze pozostaje wolny, bo zawsze działa w jedności z Ojcem, bo
zawsze wygrywa ze złem. Pasterz przyprowadza zagubione owce, by wszystkie
trwały w jednej owczarni, by nasyciły się pięknem Pasterza, i by tym piękne
zostały przemienione. Zadanie to nie jest proste. Bo cały czas owczarni
zagrażają wilki. Bo zamiast pasterzy pojawiają się też i najemnicy, bo i samym
owocom nie zależy na byciu w owczarni. Ale Chrystus – Dobry Pasterz czuwa,
byśmy nie stracili naszego piękna. Co więcej, ta jego troska, Jego czuwanie
wyrażone są wręcz przez nakaz – muszę je przyprowadzić. Jezusowe ‘muszę’ wyraża
miłosną konieczność, ale i pewność, że zadanie to zostanie wykonane. Będą
słuchać głosu Pana, nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Nie ma tu cienia
wątpliwości, nie ma tu życzeniowego myślenia, jest Boże Słowo, które stwarza
rzeczywistość. Kiedy Jezus mówi, że będzie jedna owczarnia, to znaczy, że tak
się stanie. Wilki jeszcze nie raz będą napadać na owczarnię, ale ostatnie Słowo
należy do Dobrego Pasterza '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.