W owym czasie Jezus przemówił
tymi słowami: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy
przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie
było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna,
tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić”.
„Wysławiam Cię”. Modlitwa zawsze
ma nas kierować ku Bogu. Niby to jasne, ale często nasze modlitwy przypominają patrzenie
na siebie, a nie na Niebo. Nie trzeba zawsze używać słów uwielbienia, czasem to
uwielbienie można zawrzeć w słowach: mój kochany Boże. W każdym razie chodzi o
stanięcie w prawdzie, że powołaniem człowieka jest wysławianie Boga. Człowiek
staje się bardziej człowiekiem, gdy wielbi swego Stwórcę '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.