Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na
baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was
biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na
świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co
macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż
nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat
wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć
ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz
kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".
W ikonografii prawosławnej żłobek
Pana Jezusa jest przedstawiany często jako grób, a pieluszki jako pośmiertny
całun. Głęboka prawda. Pan nasz nie przyszedł dla ckliwości. Pokój, który nam
daje, nie jest magicznym spokojem. Patrzymy na Dzieciątko Jezus i mamy zobaczyć
krzyż. To jest nasza droga. Nikt z nas nie ma czekać na
prześladowania i nikt z nas nie ma nie cieszyć się z tych świąt. Jednak
zachowajmy pełnię prawdy, by prawda ta nas wyzwalała '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.