Trudno czasem odnaleźć się w dzisiejszym świecie. Pytamy zatem Pana, co robić, jak się zachować, czego chce od nas. Pytania na pozór słuszne, jednak kryjące w sobie pewne niebezpieczeństwo - by działać, by robić, by rozwiązać każdy problem. Prorok Ezechiel przedstawia dziś wizję żywej wody, wypływającej spod progu świątyni. Moc należy tylko do Pana, tylko On może wszystko. To Jego woda rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe.
Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok
wpłynie, pozostają przy życiu: będą tam też niezliczone ryby, bo
dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione. A nad brzegami
potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe,
których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego
miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Skoro tak, to bardziej powinniśmy pytać, nie - co robić Panie?, ale - co mówisz Panie? Zaufaj więc Panu i wołaj do Niego: "mów Panie i naucz mnie słuchać".
Pomódl się też w intencji kardynałów, którzy rozpoczynają dzisiaj konklawe, by wybrali tego, którego wskazał Duch Święty. Z błogosławieństwem '+' ks. Adam
Mój kandydat: Ten, kogo już Duch Święty wybrał. A jako drugiego kandydata wybieram kardynała Roberta Saraha, który będzie miał na imię Ioseph I.
OdpowiedzUsuńbasil75