Skoro jeden mówi: Ja jestem Pawła, a drugi: Ja jestem Apollosa, to czyż nie postępujecie tylko po ludzku? Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno; każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę. My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą.
Budowanie na Chrystusie nie jest rzeczą z gruntu łatwą. Wciąż, niestety, szukamy oparcia nie w tym, co potrzeba. Pan wychowuje nas po swojemu. I wszystko gra, dopóki rozumiemy Jego strategię. Natomiast, gdy rozpoczyna się okres ciężki i do zniesienia i do przewidzenia, odwołujemy się do tego, co znane, co ludzkie, a w rezultacie, co zbawić nie może. Owszem, mamy sobie pomagać, ale nie stawiać się w miejscu Chrystusa, pamiętając, że jesteśmy rolą, nie rolnikiem, budowlą, a nie budowniczym '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.