To mówi Pan: Chcę przynęcić
niewierną oblubienicę, na pustynię ją wyprowadzić i mówić do jej serca i będzie
Mi tam uległa jak za dni swej młodości, gdy wychodziła z egipskiego kraju. I
stanie się w owym dniu - wyrocznia Pana - że nazwie Mnie: Mąż mój, a już nie
powie: Mój Baal. I poślubię cię sobie [znowu] na wieki, poślubię przez
sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez
wierność, a poznasz Pana.
Czy niewierna, cudzołożna, oblubienica da się przynęcić oblubieńcowi, skoro w głowie jej bzdurki? Niewiadomo. Ale Pan ryzykuje. Nawet po zdradach, wciąż walczy o swoją oblubienicę, a wydawać by się mogło, że powinno być na odwrót. Proroctwo Ozeasza jest zapisem niezwykłej miłości Boga, swoistego szaleństwa Miłości. Pan szepce do serca, to znaczy wchodzi w bardzo intymny kontakt, traktuje każdego bardzo wyjątkowo, osobiście. I pokazuje drogę poznania - to wierność. Od tego warto zacząć '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.