Jezus powiedział do swoich uczniów: "Uważajcie na
siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk
doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie
on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i
módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma
nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym".
Ponieważ dusza
nasza jest nieskończona, ciało odczuwa w sobie tę nieskończoność, samo jednak
będąc skończonym na tej ziemi. Dlatego czujemy w sobie nienasycony głód, przeogromną
tęsknotę, którą próbujemy nasycić skończonymi dobrami tego świata. I z tego
rodzi się obżarstwo, pijaństwo, chciwość, pożądanie, pycha. A wszystko to
usypia naszą czujność, bo przejedzony człowiek łatwo uwierzy, że jest panem
tego świata, że ma władzę nad wszystkim. Lekarstwem na to jest czuwanie, które według
dzisiejszej Ewangelii, oznaczałoby panowanie nad sobą, nad swoimi popędami, nad
swoimi głodami. A tego nie da się osiągnąć bez Boga, dlatego słyszymy:
czuwajcie i módlcie się '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.