Jezus powiedział do swoich uczniów: „Teraz idę do Tego,
który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: "Dokąd idziesz?" Ale
ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. Jednakże mówię wam
prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę,
Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. On zaś gdy
przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu,
bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś, bo idę do Ojca i już Mnie nie
ujrzycie; wreszcie o sądzie, bo władca tego świata został osądzony”.
"Cokolwiek
czynisz czyń rozsądnie i patrz końca". Za mało myślimy o końcu, a właściwie za
mało myślimy o prawdziwym życiu po śmierci. Końca się boimy i dlatego próbujemy
żyć chwilą, a jak się żyje chwilą, to próbuje się dbać o to, co do chwili
należy, to co chwilowe, ulotne, bo przecież za chwilę tego nie będzie. Jeśli uwierzymy, że przygotowany dla nas dom
przekracza nasze największe wyobrażenia i jest wypełnieniem absolutnie
wszystkich naszych pragnień, to przestają się liczyć samopoczucie czy chwilowe
potrzeby. Zaczynamy sięgać, gdzie wzrok nie sięga '+' ks. Adam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twoje Słowo. Niech Cię Pan prowadzi.